Duża rotacja i braki kadrowe to problemy, z którymi boryka się wielu pracodawców. W ostatnich czasach dużo mówi się o tym, że w Polsce mamy rynek pracownika – pozostaje to nadal kwestią sporną, niemniej jednak problemy personalne są rzeczywistością, a w branży hotelarskiej są one na porządku dziennym.
Ponad połowa personelu hotelu to osoby zajmujące pozycje niższego szczebla (room service, kelnerzy, recepcja) i jednocześnie są to grupy pracowników, których najtrudniej pozyskać i utrzymać w organizacji. Dla wielu ten rodzaj pracy jest zajęciem dodatkowym, wykonywanym w trakcie studiów i dodatkowo wymagającym pracy w systemie zmianowym. To powoduje, że są to stanowiska, na które większość hoteli poszukuje pracowników w sposób ciągły.
Ratunkiem dla hotelarzy mogą być pracownicy zza wschodniej granicy lub współpraca z firmami zewnętrznymi na zasadach outsourcingu pracowniczego. Nieco mniej problemów obserwujemy w zakresie rekrutacji kucharzy, bo ten zawód jest ostatnio dość popularny.
Całość artykułu jest dostępna na stronie: