Od 2018 roku koszty pośrednie będą musiały być rozliczane proporcjonalnie i będą przypisywane do odpowiedniego źródła przychodów. Firmy będą musiały dostosować swoje systemy do nowych rozwiązań. Prace warto rozpocząć od zaraz.
Nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (Dz.U. z 2017 r. poz. 2175), która zacznie obowiązywać 1 stycznia 2018 r. wprowadzi rewolucyjne zmiany w zakresie rozliczania kosztów uzyskania przychodów w CIT. Wszystko to skutek wyodrębnienia w przepisach tej ustawy dwóch źródeł przychodów – z zysków kapitałowych oraz z pozostałych, innych niż kapitałowe. Zgodnie z przyjętą definicją, za zyski kapitałowe będą uznawane m.in przychody z dywidend, ze zbycia lub umorzenia udziałów bądź akcji, sprzedaży wierzytelności, z niektórych praw majątkowych, uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych, papierów wartościowych i niektórych pochodnych instrumentów finansowych. Przychody i koszty z obu źródeł będą rozliczane odrębnie.
Jest wydatek, musi być przychód
Pierwsza, istotna modyfikacja dotyczy sposobu przyporządkowywania poniesionych wydatków do źródła przychodu, z którym dany wydatek jest związany. Z zakwalifikowaniem wielu ponoszonych wydatków firmy nie powinny mieć większych kłopotów. Przykładowo, te związane z zatrudnieniem pracowników odpowiedzialnych za produkcję, trzeba będzie przyporządkować do przychodów podstawowych (ze źródeł innych, niż kapitałowe). Natomiast koszty zatrudnienia osób zajmujących się inwestycjami będą od nowego roku odpowiadać przychodom z kapitałów pieniężnych.
Znowelizowane przepisy ustawy o CIT przewidują, że do odpowiedniego źródła przychodów przedsiębiorcy będą musieli przyporządkowywać koszty bezpośrednio z tym przychodem związane. Sytuacja się skomplikuje przy kosztach pośrednich (np. związanych z obsługą administracyjną, zarządem, księgowością). Te bowiem będzie trzeba dzielić proporcjonalnie do zysków kapitałowych oraz innych przychodów.
Ustawodawca pominął szczegóły
Zmieniając regulacje ustawy o CIT, ustawodawca nie wskazał, jak dokładnie ta proporcja ma być wyliczana. Przedsiębiorca będzie musiał prawdopodobnie sam określić procentowy podział wydatku, przyporządkowując go w określonej części do przychodów z konkretnego źródła. Co więcej, wskazanym się wydaje konsekwentne stosowanie obranej metodologii podziału dla kolejnych rozliczeń. Niejasne pozostaje jednak, czy proporcję stosować przy kalkulacji zaliczek, czy przy całorocznej kalkulacji podatku, po uwzględnieniu wszystkich przychodów.
Firmy muszą się przygotować
Wraz z wprowadzanymi zmianami w ustawie o CIT przedsiębiorcy będą musieli dostosować procedury przyjęte w ramach ich jednostek, a także poddać analizie funkcjonalność swoich systemów oraz, co wielce prawdopodobne, dostosować je do wymogów stawianych w przepisach. Dotychczas bowiem podatnicy nie byli zobowiązani do klasyfikowania kosztów na odpowiadające przychodom z zysków kapitałowych albo pozostałym przychodom.
Przedsiębiorcy rozliczający CIT powinni również postarać się o formułowanie umów z kontrahentami w taki sposób, aby z treści faktur wystawianych na ich podstawie wynikało, jakiej działalności (a zatem której kategorii przychodów) dotyczy ten konkretny koszt. Ustalenie takich zasad powinno ułatwić rozliczanie faktur kosztowych.