Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku wydał przełomowy wyrok dla branży energetyki odnawialnej – do długoterminowych inwestycji o cechach infrastruktury publicznej została zaliczona budowa farmy wiatrowej, co oznacza brak ograniczeń w rozliczaniu kosztów finansowania dłużnego. Wyrok może mieć znaczenie także dla innych inwestycji w infrastrukturę energetyczną – w tym biogazowni czy farm fotowoltaicznych.
Pytającym była spółka – osoba prawna należąca do międzynarodowej grupy będąca spółką celową powołaną do realizacji projektu z zakresu energetyki wiatrowej. Działanie w ramach spółki celowej finansowanej długiem jest jedną z najbardziej powszechnych form realizacji inwestycji w energetykę odnawialną. Spłata zaciągniętych kredytów lub pożyczek jest w takim przypadku zabezpieczana strumieniem przyszłych przychodów generowanych ze sprzedaży energii. Zgodnie z polskimi przepisami ustawy o CIT wyłączeniu z kosztów podatkowych podlegają koszty finansowania dłużnego w części, w jakiej przekraczają określoną kwotę (wyznaczoną przez próg 3 mln zł oraz 30% podatkowego wskaźnika EBITDA). We wniosku Spółka wskazała, że ponosi takie koszty, w szczególności koszty odsetek od pożyczek (kredytów) oraz inne koszty związane z korzystaniem ze środków finansowych z tego tytułu. Podniosła jednocześnie, że zgodnie z Dyrektywą ATA oraz przepisami polskiej ustawy CIT, przy wyliczaniu kwoty nadwyżki kosztów finansowania dłużnego, nie uwzględnia się dochodu wynikającego z długoterminowego projektu z zakresu infrastruktury publicznej. Spełnienie warunku przynależności do infrastruktury publicznej w przypadku infrastruktury energetycznej odnawialnych źródeł energii stało się zarzewiem sporu między dyrektorem KIS a spółką.
Fiskus na „nie”
Opinii spółki nie podzielił organ podatkowy. W wydanej interpretacji indywidualnej uznał on bowiem, że realizacja inwestycji polegająca na budowie farmy wiatrowej nie może być uznana za realizację celu publicznego, a zatem nie może być on uznany za infrastrukturę publiczną. Co za tym idzie – nie można stosować korzystnych zasad rozliczania kosztów finansowania dłużnego.
Sąd na „tak”
Inne podejście do sprawy zaprezentował gdański sąd administracyjny w wyroku z 22 czerwca 2021 r. (sygn. akt: I SA/Gd 502/21). Przede wszystkim nie zgodził się z oceną sprawy przedstawioną przez organ podatkowy. Jednocześnie przyznał rację spółce wskazując, że realizowane przedsięwzięcie w zakresie budowy elektrowni niezależnie od rodzaju wytwarzanej energii ma istotne znaczenie z punktu widzenia polityki energetycznej każdego kraju w zakresie rozbudowy infrastruktury wytwórczej energii elektrycznej, kształtowania krajowej strategii energetycznej oraz zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego z uwzględnieniem wpływu na środowisko, wobec czego jest długoterminowym projektem z zakresu infrastruktury publicznej. Dodać należy, że podobne stanowisko zajął już wcześniej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 16 lipca 2019 r. (sygn. akt: III SA/Wa 2493/18), w sprawie, która dotyczyła kosztów inwestycji w budowę elektrowni węglowej.
Na marginesie należy także wspomnieć, że w wydanym orzeczeniu gdański sąd rozstrzygnął także inną kwestię, dotyczącą sposobu kalkulacji limitu kosztów finansowania dłużnego, podtrzymując utrwaloną już linię orzeczniczą (której konsekwentnie nie podzielają organy podatkowe), że limit kosztów finansowania dłużnego należy obliczać sumując wartość 3 mln zł i 30% podatkowego wskaźnika EBITDA (a nie przyjmując jedynie większą z tych wartości). Niestety niedawno zaprezentowany projekt zmiany przepisów tzw. Polski Ład zawiera rozwiązania modyfikujące regulacje obecnie obowiązujące w tym zakresie na zgodne z dotychczasową linią interpretacyjną fiskusa.