Spółki, które w ostatnim czasie usiłowały skorzystać z preferencji w podatku u źródła (WHT), mogły spotykać się ze sceptycznym podejściem fiskusa do rzeczywistego prowadzenia działalności gospodarczej przez ich kontrahenta.
Kim jest rzeczywisty właściciel należności
Na gruncie przepisów ustawy o CIT, wpisanie się w pojęcie rzeczywistego właściciela należności wymaga spełnienia kilku warunków, w tym prowadzenia przez podmiot rzeczywistej działalności gospodarczej w kraju siedziby. Przy ocenie, czy podmiot prowadzi rzeczywistą działalność gospodarczą, uwzględnia się charakter oraz skalę działalności prowadzonej przez ten podmiot powiązanej z otrzymaną należnością.
Pojęcie rzeczywistego właściciela należności jest kluczowe dla możliwości stosowania preferencji w podatku u źródła. Co istotne, podatnicy mogą spotkać się z odmową wydania im opinii o stosowaniu preferencji w podatku u źródła w przypadku istnienia uzasadnionych wątpliwości co do oświadczenia podatnika, że jest on rzeczywistym właścicielem należności.
Niejasne wskazówki fiskusa
Dotychczas Ministerstwu Finansów udało się opublikować już dwa projekty objaśnień podatkowych w zakresie poboru podatku u źródła. Pomimo licznych wątpliwości spowodowanych istotnymi zmianami przepisów w ostatnich latach, podatnicy wciąż nie doczekali się jednak wiążących, finalnych wersji objaśnień.
W najnowszym projekcie objaśnień przesłance prowadzenia rzeczywistej działalności gospodarczej poświęcono sporo miejsca, jednak wyjaśnienia fiskusa nie napawają podatników optymizmem. Ministerstwo prezentuje bowiem bardzo restrykcyjne podejście, zgodnie z którym wypłacający należności powinni dokładnie badać czy struktury ich kontrahentów nie cechują się nawet częściową sztucznością. Nie jest przy tym wystarczająca sam weryfikacja istnienia adekwatnego substratu majątkowo-osobowego u kontrahenta. Szczególny niepokój budzą nieprecyzyjne wskazówki co do weryfikacji działalności spółek holdingowych, przykładem czego może być stwierdzenie Ministerstwa, że „sztuczność zachodzi również w przypadku podmiotów prowadzących ograniczoną działalność gospodarczą”.
Ponieważ spółki holdingowe od lat powszechnie występują w strukturach grup kapitałowych jako podmioty podejmujące kluczowe decyzje, gromadzące i reinwestujące kapitał, których działalność jest istotna i celowa z perspektywy grupy, wydaje się, że autor projektu objaśnień nie uwzględnił w nim aktualnych praktyk rynkowych.
Restrykcyjne podejście skarbówki
Wygląda na to, że surowe podejście proponowane przez MF znajduje już odzwierciedlenie w podejściu Lubelskiego Urzędu Skarbowego, czyli urzędu specjalizującego się w sprawach dotyczących podatku u źródła. Organ ten rozpatrując wnioski o zwrot podatku u źródła, czy też wnioski o wydanie opinii o stosowaniu preferencji, standardowo zadaje obecnie szereg pytań o działalność odbiorcy należności, dążąc do ustalenia, czy działalność kontrahenta nosi choćby częściowe znamiona sztuczności. W praktyce uzyskanie zwrotu czy opinii jest w ostatnim czasie utrudnione lub czasami nawet niemożliwe, w szczególności, jeśli należności wypłacane są do holdingów.
Wydając rozstrzygnięcia odmowne w zakresie zwrotu podatku czy wydania opinii o stosowaniu preferencji organ ten przywołuje takie argumenty jak: prowadzenie przez podatnika działalności w lokalu współdzielonym ze spółkami z tej samej grupy kapitałowej, zbyt niski kapitał zakładowy czy wspólni członkowie zarządu z innymi podmiotami z grupy. Lubelski US i wtórujące mu sądy nie wydają się w tym zakresie uwzględniać faktycznych realiów biznesowych, w jakich działa dany podatnik, kontekstu prowadzenia działalności oraz potrzeb grupy kapitałowej, której podatnik jest członkiem. Grupy kapitałowe napotykające na problemy ze stosowaniem preferencji w podatku u źródła często działają przy tym w danym kształcie od wielu lat, na terytorium wielu państw.
W praktyce więc nawet, jeśli struktura kapitałowa grupy w pełni uzasadnia z perspektywy biznesowej działalność spółki holdingowej, do której wypłacane są należności (w szczególności dywidendy i odsetki), a działalność tej spółki nie ma sztucznego charakteru z perspektywy działalności całej grupy, to wielu płatnikom i podatnikom nie udaje się skorzystać z należnych im preferencji w podatku u źródła.
Rzeczywisty właściciel – co dalej?
Choć najnowszy projekt objaśnień podatkowych w zakresie poboru podatku u źródła już zdołał położyć się cieniem na wielu wnioskach o zwrot podatku czy wydanie opinii o stosowaniu preferencji, to wciąż jest to jedynie projekt, który, podobnie jak jego poprzednik, może nigdy nie doczekać się ostatecznej wersji.
Podatnikom i płatnikom podatku u źródła pozostaje więc nadzieja, że Ministerstwo Finansów dostrzeże ich realne trudności związane ze stosowaniem preferencji w tym podatku, a bezpieczeństwo funkcjonowania w strukturach grup kapitałowych zostanie wkrótce przywrócone. Wiele polskich spółek czeka na odwrócenie niekorzystnej linii orzeczniczej i dostosowanie podejścia fiskusa do realiów funkcjonowania grup kapitałowych.