Na łamach Rzeczpospolitej z dnia 5 września 2017 r., pojawiła się informacja o planowanych pracach Ministerstwa Finansów nad zobowiązaniem radców prawnych oraz doradców podatkowych do udzielania fiskusowi szczegółowych informacji o planach swoich klientów. Ustawodawca, chcąc uszczelnić system podatkowy, zainteresowany jest szczególnie tzw. agresywnymi oszczędnościami podatkowymi, czyli dokonywanymi na granicy prawa.
Jak należy rozumieć, propozycje Ministerstwa Finansów i Rozwoju stanowią próbę wykonania zaleceń działania nr 12 rekomendowanego przez OECD w ramach pakietu BEPS (Base Erosion and Profit Shifting). Pomijając fakt, iż działanie 12 należy do najbardziej kontrowersyjnych spośród 15-punktowej agendy BEPS, ponieważ zakłada współudział podatników w ujawnianiu nadużyć w zakresie unikania opodatkowania, pomysł polskiego resortu idzie znacznie dalej, bo sięga po odtajnienie przez doradców podatkowych i innych pełnomocników poufnych danych swoich klientów. Takie unormowanie trzeba uznać za bardzo agresywne i naruszające sens funkcji społeczno-gospodarczej określonej ustawowo dla adwokatów, radców prawnych, doradców podatkowych i księgowych. Do tej pory jedynie sąd mógł zwolnić ich z tajemnicy służbowej i trudno wyobrazić sobie, aby w państwie prawa miało być inaczej. Poufność w relacji doradcy i klienta jest warunkiem jej istnienia. Jakiekolwiek odstępstwa w tej mierze powinny być wyjątkowo dobrze uzasadnione i pozostawać pod kontrolą niezawisłych sądów.