Wydatki z tytułu opłat licencyjnych za korzystanie ze znaku towarowego mogą być kosztem uzyskania przychodu.
Zgodnie z rozstrzygnięciem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie zawartym w wyroku z dnia 7 marca 2018 r. (sygn. I SA/Kr 45/18), podatnik może zaliczyć do kosztów podatkowych wydatki na opłaty licencyjne z tytułu korzystania ze znaków towarowych. Sprawa dotyczyła podatnika (Spółka A), który wniósł – wytworzone w ramach własnej działalności gospodarczej – znaki towarowe w formie wkładu niepieniężnego do podmiotu powiązanego (Spółka B). Aktywa zostały następnie zbyte przez Spółkę B na rzecz innego podmiotu powiązanego (Spółka C). Podatnik wykorzystywał znaki towarowe do prowadzonej działalności gospodarczej i z tego tytułu ponosił opłaty licencyjne, pierwotnie na rzecz Spółki B, a po ich dalszym zbyciu – na rzecz Spółki C. Poniesione wydatki były zaliczane przez podatnika do kosztów podatkowych.
Spór z organami podatkowymi dotyczył tego, czy opłaty licencyjne z tytułu korzystania ze znaków towarowych spełniają przesłanki uznania ich za koszty uzyskania przychodów.
Organy podatkowe stały na stanowisku, że wydatki nie stanowią kosztów podatkowych. Kwestionowały fakt, że podatnik poniósł je w celu osiągnięcia przychodów lub zabezpieczenia ich źródła, ponieważ – zdaniem organów – koszty opłat licencyjnych były następstwem działań nakierowanych wyłącznie na uzyskanie korzyści podatkowych i nie miały uzasadnienia gospodarczego.
Odmienne stanowisko w sprawie zajął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, przyjmując, że opisane wyżej czynności składają się na mechanizm optymalizacyjny, którego realizacja nie jest pozbawiona racji gospodarczych. Z samego faktu, że czynności zostały podjęte w celu osiągnięcia korzystnego rezultatu podatkowego nie można wywodzić, że czynności takie mają charakter pozorny.
Zdaniem Sądu, art. 199a § 1 Ordynacji podatkowej (zawierający dyrektywy wykładni czynności cywilnoprawnych) nie może stanowić samodzielnej podstawy do zakwestionowania skutków czynności realnie dokonanych przez podatnika. Stosując art. 199a § 1, organ podatkowy może wykazać, że między stronami umowy doszło do dokonania czynności cywilnoprawnej (czynność ukryta) innej niż ta, która wynika z dosłownego brzmienia oświadczeń woli złożonych przez strony (czynność pozorna). Ustalając zatem skutki prawne zaistniałego zdarzenia, organ podatkowy z jednej strony uwzględnia rzeczywisty charakter prawny czynności (art. 199a § 1 Ordynacji podatkowej) a z drugiej strony pomija skutki podatkowe czynności pozornej, wywodząc je z czynności ukrytej (art. 199a § 2 Ordynacji podatkowej). Natomiast pominięcie skutków prawnych czynności realnie dokonanych przez podatnika możliwe jest w oparciu o przepisy statuujące klauzulę przeciwko unikania opodatkowania (tj. art. 119a i nast. Ordynacji podatkowej), od momentu ich wejścia w życie.
Sąd stwierdził, że nie ma możliwości stosowania klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania do stanów faktycznych zaistniałych przed jej wprowadzeniem. Podkreślił tym samym, że klauzulę stosuje się do korzyści podatkowych uzyskanych po dniu wejścia w życie ustawy zmieniającej, a więc od dnia 15 lipca 2016 r. Do tego momentu, o ile czynność prawna jest ważna, organ podatkowy obowiązany jest respektować skutki jakie z danym rodzajem czynności wiąże system podatkowy. Optymalizacja podatkowa nie może sama przez się uzasadniać kwestionowania jej skutków na gruncie prawa podatkowego.
Sąd wskazał także, że nawet jeżeli cel poniesienia wydatku nie zostanie osiągnięty w krótkoterminowej perspektywie, nie oznacza to, że wydatek nie może zostać uznany za koszt podatkowy.