Energy Pulse Q&A | Piotr Czopek, PSEW

Spread the love

Piotr Czopek – Dyrektor ds. regulacji, PSEW, odpowiada na pytania o perspektywy rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce.

Piotr Czopek

Dyrektor ds. regulacji, Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej

Dlaczego morska energetyka wiatrowa jest ważna dla Polski?

Morska energetyka wiatrowa ma szansę, aby stać się głównym filarem transformacji energetycznej w Polsce. To efekt nie tylko potencjału, który według naszych szacunków wynosi 33 GW, ale również zapowiedzi planistycznych rządu wskazanych z projektowanej zmianie KPEiK. Duże wolumeny energii oraz stabilność generacji to niewątpliwe atuty offshore wind, które warto wykorzystać na drodze do dekarbonizacji polskiego systemu elektroenergetycznego.

Co rok 2025 oznacza dla polskiego programu offshore?

Rok 2025 to czas przełomy dla morskiej energetyki wiatrowej z co najmniej trzech powodów. Po pierwsze, po kilkunastu latach prac przygotowawczych, planowania, przygotowywania ram prawnych, wreszcie mamy namacalny dowód, że rozpoczęcie projektu pt. „morska energetyka wiatrowa w Polsce” miało sens – rozpoczęła się pierwsza, fizyczna realizacja na morzu. Pierwsze fundamenty są w miejscu przyszłych turbin i do końca roku będziemy widzieć dużą część turbin realizowanych w ramach projektu Baltic Power – to krok milowy dla całej branży offshore w Polsce.

Po drugie podjęta została kolejna decyzja FID – tym razem dla projektu Baltica 2, a kolejna dla projektu realizowanego przez Polenergię z Equinorem powinna zostać podjęta w nadchodzących tygodniach. To pokazuje, że projekty z tzw. I fazy są realizowane skutecznie i do 2030 r. powinniśmy mieć na Bałtyku zainstalowane co najmniej 5,9 GW mocy.

Po trzecie, po wielu latach planowania i wdrażania systemu wsparcia wreszcie doczekamy się pierwszej w historii aukcji dla projektów offshore. To ważny krok na linii czasu rozwoju nowych projektów i potwierdzenie, że droga objęta w 2018 r. (początek prac nad regulacjami w tym obszarze) jest słuszna, a kolejne rządy wykazują determinację w jej realizacji – to kluczowy aspekt przy rozwijaniu tak skomplikowanych oraz czaso i kapitałochłonnych inwestycji.

Czy krajowy system przesyłu i dystrybucji energii elektrycznej będzie gotowy na przyjęcie energii z morskich źródeł?

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie. Niemniej jednak biorąc pod uwagę plany rozwoju sieci zarówno przesyłowej, jak i dystrybucyjnych należy oczekiwać, że ryzyka w tym względzie są ograniczone. Zakładana skala inwestycji jest imponująca i rozłożona w czasie, podobnie z resztą jak inwestycje w nowe moce wytwórcze – transformacja energetyczna trwa i nie powinno nam zabraknąć determinacji, aby ją dalej realizować. Na końcu liczy się dobro odbiorców energii, a przecież nie ma tańszej energii, jak ta z OZE.

Projekty II fazy offshore to zupełnie inny etap zaawansowania. Jakie ta faza wygląda obecnie w zakresie zakładanych mocy, harmonogramu i szans realizacji?

Projekty II fazy są realizowane – ich stopień developmentu jest różny i wynika z czasu kiedy zostały przyznane PSzW na poszczególne lokalizacje. Na chwilę obecną czekamy na aukcję, która powinna mieć miejsce pod koniec bieżącego roku – to wiele nam powie o stopniu przygotowania poszczególnych projektów. Nie zapominajmy również, że II faza (aukcje) jest rozpisana, co najmniej do 2031 r., a zatem realizacja tych projektów będzie rozłożona w dłuższej perspektywie niż w przypadku I fazy (która została zdefiniowana dla najbardziej rozwiniętych projektów offshore).

Co po II fazie morskiej energetyki wiatrowej?

Najprościej odpowiedzieć, że jako branża liczymy na III fazę – mamy jeszcze sporo przestrzeni do realizacji kolejnych projektów. Tak jak wskazałem, nasz potencjał to 33 GW, tymczasem faza I i II to łączenie 18 GW. Aby móc realizować kolejne projekty konieczna jest jednak zmiana Planu zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich, tak aby wskazać nowe lokalizacje pod przyszłe projekty offshore wind. Jako branża mamy nadzieję, że rząd w najbliższym czasie będzie skłonny do rozpoczęcia dyskusji w tym temacie. Z pewnością sprzyjającą okolicznością będzie rozpoczęcie fizycznej budowy pierwszych projektów, co pokazuje, że projekty te nie są już tylko wirtualne, ale stają się nową rzeczywistością polskiej części Morza Bałtyckiego. Cieszą nas deklaracje Ministerstwa Infrastruktury, które poinformowało na jesiennej konferencji PSEW, że podjęto decyzję o poddaniu analizie aktualności planów zagospodarowania przestrzennego pod kątem wyznaczenia nowych obszarów pod morskie farmy wiatrowe po to, aby jak najskuteczniej wykorzystać potencjał energetyczny, który jest skupiony na Bałtyku. To wszystko wskazuje na to, że rząd realnie chce oprzeć polską transformację energetyczną na energii z wiatru. Jeszcze raz podkreślę – morska energetyka wiatrowa to technologia kluczowa dla skutecznej i odpowiednio szybkiej transformacji naszego systemu energetycznego, a także zapewnienia konkurencyjności i odporności polskiej gospodarki.