Inwestowanie w energetykę wiatrową – aspekty finansowe

22 lipca 2022

Nowelizacja regulacji 10H sprawiła, że wreszcie będzie można budować farmy wiatrowe na lądzie, ale od razu pojawiają się problemy związane z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. To oznacza, że jeszcze będziemy musieli poczekać, aby na horyzoncie ujrzeć nowe wiatraki. Wynika to z faktu, że cały proces inwestycyjny od momentu uzyskania pozwoleń, poprzez budowę i uruchomienie farmy, trwa 3-4 lata. Zatem realnie nowych wiatraków na lądzie możemy spodziewać się w 2026 roku. Sytuacja z farmami na morzu jest jeszcze bardziej skomplikowana. Jak wygląda proces inwestycyjny budowy farmy wiatrowej? Jak jej budowę finansować i o jakim poziomie zwrotu z inwestycji możemy mówić? O tym wszystkim rozmawiamy w najnowszym podcaście TPA Observer. 

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Krzysztofa Horodko, Partnera zarządzającego Baker Tilly TPA z Tomaszem Manowcem, Dyrektorem w dziale corporate finance Baker Tilly TPA.


Podcasty dostępne są również na platformach Spotify | YouTube | Google Podcasts | Apple Podcasts


Ile kosztuje farma wiatrowa?

– Budowa farmy wiatrowej wydaje się być prostym przedsięwzięciem, jednak jest to bardzo drogi projekt. Według naszych analiz, przeprowadzonych na podstawie ankiety wśród członków PSEW, a także według naszej wiedzy eksperckiej, wynika, że koszt farmy wiatrowej to poziom ok. 1,5 mln euro w przeliczeniu na 1MW, czyli ponad 7 mln zł. A trzeba pamiętać, że taka farma to kilka, a nawet kilkadziesiąt megawatów. To oznacza, że jest to projekt o wartości kilkudziesięciu lub nawet kilkuset milionów złotych – wylicza Tomasz Manowiec, Dyrektor w dziale corporate finance Baker Tilly TPA. 

Jednocześnie dodaje, że najkosztowniejszym elementem tej inwestycji są turbiny wiatrowe. Taka turbina w przeliczeniu na 1 MW to koszt ok. 1 mln euro. Do tego dochodzą koszty związane z fazą przygotowawczą, projektową, które mogą sięgać nawet miliona złotych (również w przeliczeniu na MW). Kolejny element to ten związany z aspektami technicznymi, czyli niezbędne okablowanie i infrastruktura, aby farma była podłączona do sieci i produkowała prąd – kolejny milion złotych. Następnie mamy prace budowlane – ok. 0,5 mln zł i inne wydatki, które również mogą sięgnąć 0,5 mln zł. 

– Razem mamy więc ok. 7 mln zł, ale trzeba podkreślić, że są to koszty wyliczone na bazie projektów już realizowanych, rozpoczętych w latach 2020 i 2021. Obecnie otoczenie rynkowe, a tym samym koszty wytworzenia farmy, wyglądają zupełnie inaczej – zastrzega ekspert. 


Pobierz raport „Energetyka wiatrowa w Polsce 4.0”


Wzrost kosztów budowy farm wiatrowych

Musimy spodziewać się wzrostu kosztów stali, turbin, kosztów wykonawczych. Czy mamy tu jakieś szacunki? – pyta Krzysztofa Horodko, partnera zarządzającego Baker Tilly TPA. 

– To jest uzależnione od specyfiki projektu i turbin, które w projekcie mają być instalowane. Nowe turbiny to zupełnie inna technologia niż ta realizowana w przeszłości. Teraz mamy do czynienia z turbinami o znacznie większej mocy i znacznie większej efektywności. To powoduje, że cały projekt jest droży o ok. 20-30% niż jeszcze rok temu. Zatem zbliżymy się do poziomu 8-9 mln zł – odpowiada Tomasz Manowiec. 

Planując inwestycję w farmy wiatrowe inwestorzy muszą liczyć się z dość dużą dozą niepewności, jeśli uwzględnimy sytuację chociażby na rynku stali, czy usług budowlanych. Jeszcze trudniejsza sytuacja wiąże się z inwestycjami offshore, bo tu horyzont planowania jest znacznie dłuższy. Proces inwestycyjny może zająć ok. 6-7 lat i przewidywanie dziś kosztów takiej inwestycji wydaje się być przedsięwzięciem mocno karkołomnym. 

– Budowa farmy offshore na Bałtyku to jest koszt minimalny ok. 10,5 mln zł, średnio 13 mln zł, a maksymalnie 18 mln zł. Biorąc pod uwagę zmiany cen i poziom inflacji należy się liczyć z istotnym wzrostem tych nakładów. Może się więc okazać, że koszt budowy, a tym samym koszt produkcji energii pochodzącej z farmy offshorowej będzie znacznie wyższy niż z farmy onshore – uważa Krzysztof Horodko. 

Finansowanie inwestycji w energię z wiatru

Skoro znamy już koszty budowy farmy wiatrowej naturalnym pytaniem wydaje się być to: jak tę inwestycję sfinansować? 

– Projekty farm wiatrowych zazwyczaj realizowane są w strukturze wydzielonych podmiotów projektowych (SPV). W związku z tym finansowanie też jest typu projektowego. Można się tu pokusić o znacznie wyższy poziom dźwigni finansowej, a więc finansowania zewnętrznego. W praktyce inwestorzy w Polsce finansują farmy w 60-70% środkami pochodzącymi z zewnątrz, np. z kredytu. Pozostała część pochodzi od inwestora. Choć pojawiły się tu już pewne innowacje, a mianowicie pomiędzy inwestorem kapitałowym a instytucją finansującą znajduje się jeszcze jeden podmiot. To może być np. fundusz lub inna instytucja finansowa, która zapewnia kapitał mezzanine. To droższa opcja od kredytu, ale pozwala zmniejszyć zaangażowanie inwestora, a jednocześnie powiększyć jego zwrot na inwestycji. Podobnie sytuacja finansowania takich inwestycji wygląda w innych krajach. Trzeba też pamiętać, że finansowanie inwestycji farmy wiatrowej jest długoterminowe i obejmuje okres co najmniej kilku lat, więc kluczowe jest tu zabezpieczenie kosztów finansowania. Standardem w polskim systemie finansowania jest zmienne oprocentowanie kredytów, dlatego też wykorzystywane są instrumenty IRS, które pozwalają zabezpieczyć koszt finansowania na cały okres bez ryzyka wahań kosztu odsetkowego, co w obecnym otoczeniu podwyżek stóp procentowych jest bardzo istotne. Zabezpieczenia pozwalają zapewnić stabilność projektu i przewidywalność zadłużenia – tłumaczy Tomasz Manowiec. 

Faktycznie stabilność takiego projektu to podstawa na jego zrealizowanie z sukcesem. Sytuacja gospodarcza jest jednak w ostatnim okresie bardzo dynamiczna, czego odzwierciedleniem może być znaczny wzrost stóp procentowych. Czy możemy w związku z tym oszacować, o ile w ostatnim czasie wzrosły koszty realizacji farmy wiatrowej? 

– Dla nowych inwestorów wiążący jest bieżący poziom stóp procentowych, więc mamy WIBOR w okolicach 7%, podczas gdy jeszcze kilka miesięcy temu było to blisko 0. Zatem o tyle mniej więcej przesuwa się koszt finansowania dla nowych projektów. Finansowanie wszelkich inwestycji stało się dość drogie, co z pewnością przełoży się na wolumen ich realizacji – szacuje Tomasz Manowiec. 

– Budowa farmy wiatrowej to koszt ok. 1,5 mln euro na 1 MW, stopa kosztu długu rośnie do 7%, a 70% jednego MW jest finansowanych kredytem, co oznacza, że obecnie koszt inwestycji w farmę wiatrową jest o ok. 5% wyższa niż jeszcze w 2020 czy 2021 roku. To daje nam wzrost ok. 75 tys. euro, czyli ok. 300 tys. zł na 1MW. To bardzo istotny wzrost kosztów. Prawdopodobnie będzie to utrudnienie dla rozwoju nowych projektów farm wiatrowych, banki nie będą skore do oferowania tak wysokiej dźwigni finansowej, a dodatkowo pojawi się niepewność od strony przychodowej – dodaje Krzysztof Horodko. 


Pobierz raport „Energetyka wiatrowa w Polsce 4.0”


Przychody z farmy wiatrowej

To jeszcze przeanalizujmy stronę przychodową inwestycji wiatrowej. 

– Dziś mamy wiatraki z tzw. zielonymi certyfikatami (a więc takie, które powstały do 2016 roku) i ceny energii na poziomie ok. 1000 zł i więcej. Zielony certyfikat jest wart ok. 200 zł za 1 MWh (wcześniej było to nawet 300 zł). Obecnie mamy nadwyżkę tych certyfikatów na rynku i należy spodziewać się spadku ich cen. Jednak analizując farmy wiatrowe trzeba podkreślić, że podstawowym źródłem przychodu z farmy jest sprzedaż energii. Wcześniej oprócz ceny energii były certyfikaty, gdyż cena energii była niewystarczająca i taka inwestycja byłaby nieopłacalna, stąd taka forma dofinansowania. Ta forma dofinansowywania była kiedyś bardzo istotna i zdarzało się, że przewyższała cenę energii. Kiedyś cena energii to był poziom 150 zł za MWh, teraz to jest i 1000 zł. Nie wiemy, jak ceny energii będą kształtować się w przyszłości. Zakłada się, że w perspektywie kilku lat ceny będą dążyć do pewnej równowagi. W krótszym okresie prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z wysokimi kosztami cen energii. To skutek m.in. wysokiej ceny węgla. Póki ta nie spadnie, nie mamy co liczyć na spadek cen energii – podsumowuje Krzysztof Horodko. 

Co jeszcze w podcaście?

  • Czy banki mogą mieć opór w udzielaniu kredytowania na wiatraki?
  • Jakie inne formy finansowania – poza kredytem – mogą zastosować inwestorzy do realizacji projektu farmy wiatrowej?
  • Jak wyglądać będzie poziom cen energii i co na nie wpływa?
  • Jak cena węgla przekłada się na cenę energii?
  • Jak wyglądają ceny projektów wiatrowych?
  • Jak poziom stóp procentowych wpływa na inwestycje? 

Zapraszamy do wysłuchania pełnego podcastu.


Pobierz raport „Energetyka wiatrowa w Polsce 4.0”


Posłuchaj poprzedniego podcastu TPA Observer:

Inwestowanie w energetykę wiatrową – aspekty podatkowe

Wojciech Sztuba i Mikołaj Ratajczak w najnowszym podcaście TPA Observer na temat kluczowych podatkowych aspektów inwestowania w energię z wiatru.

Zobacz więcej