Zmiana zasad opodatkowania gruntów pod liniami przesyłowymi

Spread the love

Organy podatkowe stracą dowolność w interpretowaniu przepisów dotyczących opodatkowania gruntów pod liniami przesyłowymi, np. energetycznymi. Nowe przepisy w tym zakresie zostały już uchwalone przez Sejm. Mają zacząć obowiązywać z początkiem 2019 roku.

Chodzi o zmiany w ustawach: o podatku rolnym, o podatkach i opłatach lokalnych oraz o podatku leśnym i doprecyzowanie regulacji dotyczących zasad opodatkowania gruntów, z których korzystają przedsiębiorstwa sieciowe w związku z posadowieniem infrastruktury służącej do przesyłania lub dystrybucji płynów, pary, gazów lub energii elektrycznej oraz infrastruktury telekomunikacyjnej.

Sporne interpretacje

Z czym dokładnie jest kłopot? Otóż z tym, że dziś nie ma zgodności co do tego, jak opodatkować np. linię energetyczną, która biegnie nad lasem – czy w takiej sytuacji należy uiścić podatek leśny czy raczej stawkę podatku od nieruchomości związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej. Oczywiście ta ostatnia jest znacznie wyższa niż podatek leśny, a kwestia ta stanowi temat licznych sporów na linii organy podatkowe (wójt, burmistrz, prezydent miasta) – przedsiębiorcy. Ci pierwsi żądają daniny wyższej. Przedsiębiorcy chcą płacić podatek leśny.

W ostatnim czasie ugruntowuje się niekorzystna linia orzecznicza sądów administracyjnych, zgodnie z którą grunty, na których posadowiona jest infrastruktura, powinny być opodatkowane podatkiem od nieruchomości, a nie podatkiem rolnym lub leśnym. Przyjmuje się więc coraz częściej, że grunt, na który infrastruktura biznesowa rzuca jedynie cień, jest w istocie w całości zajęty na prowadzenie biznesu, pomimo faktu, że w rzeczywistości jest on nadal w przeważającej większości zajęty na prowadzenie np. działalności rolnej. Nie ma przy tym znaczenia specyfika infrastruktury, fakt ograniczonego sposobu korzystania z gruntu przez przedsiębiorcę – polegający z reguły na służebności przesyłu, oraz interes podatnika (właściciela gruntu) i odbiorcy świadczonych przez przedsiębiorstwo usług.

Zmiana podejścia w tym obszarze jest o tyle zaskakująca, że w przeszłości organy podatkowe w tego typu przypadkach traktowały posadowienie infrastruktury przesyłowej i dystrybucyjnej jako neutralne podatkowo. Większość gruntów, przez które przebiegała infrastruktura elektroenergetyczna, gazowa, ciepłownicza czy telekomunikacyjna, była opodatkowana stawką właściwą dla podstawowego sposobu korzystania z tego gruntu przez właściciela (np. pola – podatkiem rolnym, lasy – podatkiem leśnym). Dominował wówczas punkt widzenia oparty na ocenie infrastruktury jako całości i skali jej wpływu na prowadzenie/ ograniczenie działalności rolnej lub leśnej. Typowa linia energetyczna wysokiego napięcia miała taką charakterystykę, że jedynie 10-15% łącznej powierzchni „dotkniętej” jej przebiegiem to grunty faktycznie zajęte tj. wyłączone spod działalności rolnej/ leśnej w związku z posadowieniem słupów, zaś pozostałe 85-90% to grunty obciążone służebnością. Jeżeli na tych ostatnich prowadzona jest bez przeszkód działalność rolna, wówczas przesądzało to o klasyfikacji przedmiotu opodatkowania w podatku rolnym, a nie od nieruchomości związanych z działalnością gospodarczą. W przypadku lasów służebność na rzecz linii energetycznych miała na ogół inny skutek z uwagi na nadmierną wysokość materiału biologicznego zagrażającego bezpieczeństwu przesyłu energii. W efekcie pas gruntu pod liną przesyłową najczęściej podlegał fizycznemu wyłączeniu spod działalności leśnej.

Owo wcześniejsze podejście, polegające na ocenie faktycznego wyłączenia gruntu wykazanego w ewidencji jako leśny lub rolny spod przewidzianego tam typu działalności, wydaje się słuszniejsze. Pozwala zniuansować stopień ingerencji infrastruktury, od którego zależy, czy grunt jest już wykorzystywany głównie na działalność biznesową, czy też nadal nie przestał być lasem lub polem uprawnym. Taka metoda interpretacyjna była też lepiej przygotowana na różnorodność stanów faktycznych, których w biznesie przesyłowym nie brakuje. Przykładowo, zupełnie osobną kategorię infrastruktury sieciowej tworzą sieci podziemne np.  kanalizacyjne. Ich przebieg w jeszcze innym stopniu (na ogół mniejszym) wpływa na możliwość prowadzenia np. działalności rolnej na powierzchni.

Obecnie zmiana wykładni dotyczy przede wszystkim gruntów, na których zostały posadowione linie elektroenergetyczne. Nie wykluczone jednak, że za chwilę władze podatkowe upomną się także o wyższą opłatę za infrastrukturę m.in. gazową, ciepłowniczą, wod-kan czy telekomunikacyjną. Naturalną konsekwencją wzrostu obciążeń podatkowych, będzie wzrost cen usług świadczonych przez przedsiębiorstwa wykorzystujące do prowadzenia działalności infrastrukturę liniową.

Zmiana prawa – a dokładnie jego doprecyzowanie – wydaje się konieczne. I na szczęście tę potrzebę dostrzegł również ustawodawca.

Oto co zaproponował.

Jest linia, nie ma zmiany przeznaczenia gruntu

W projekcie zmian przepisów podatkowych (druk sejmowy nr 2668) ustawodawca zaproponował wprowadzenie zasady, zgodnie z którą posadowienie infrastruktury na gruntach osób trzecich, z których przedsiębiorstwo będące właścicielem tej infrastruktury korzysta w sposób ograniczony (na podstawie służebności przesyłu, innej umowy lub bezumownie), nie skutkuje zmianą sposobu opodatkowania tych gruntów. Z kolei w przypadku, gdy na tych gruntach oprócz posadowienia tej infrastruktury prowadzona jest działalność gospodarcza (na przykład fabryka, siedziba firmy, parking czy wyrobisko), wtedy od tych gruntów będzie pobierana najwyższa stawka podatku od nieruchomości.

Jak podkreślono w uzasadnieniu do projektu: celem tej regulacji nie jest zwolnienie z najwyższej stawki podatku od nieruchomości wszystkich gruntów, z których korzystają przedsiębiorstwa zajmujące się przesyłaniem lub dystrybucją płynów, pary, gazów lub energii elektrycznej czy prowadzące działalność telekomunikacyjną. Tylko posadowienie infrastruktury służącej do przesyłu lub dystrybucji powinno pozostać neutralne podatkowo. Jasne powinno być również to, że w sytuacji, gdy przedsiębiorstwo wykorzystuje infrastrukturę w inny sposób (np. na danym gruncie znajdują się budynki przedsiębiorstwa), doprecyzowana regulacja nie będzie miała zastosowania. Grunty te są bowiem wykorzystywane do prowadzenia działalności gospodarczej.

Nowe regulacje zmienią diametralnie sposób opodatkowania gruntów pod infrastrukturą sieciową w stosunku do aktualnej wykładni obecnych przepisów. W ich duchu nie tylko grunt rolny obciążony służebnością, na którym nadal jest prowadzona działalność rolnicza, pozostanie przy podatku rolnym (jak pod rządami wcześniejszej linii interpretacyjnej obecnych przepisów). Projekt zmian ustawowych idzie znacznie dalej, wyłączając spod opodatkowania podatek od nieruchomości (związanych z działalnością gospodarczą) także np. grunty trwale odrolnione lub odlesione na potrzeby posadowienia słupów, stacji rozdzielczych, przepompowni etc. Zmiany w ustawie o podatkach lokalnych są więc prezentem dla, głównie państwowych i komunalnych, przedsiębiorstw sieciowych, natomiast nieprzyjemną niespodzianką dla samorządów.

Nowe regulacje mają wejść w życie 1 stycznia 2019 r. 27 lipca 2018 r. Senat nie wniósł poprawek do sejmowego projektu i przekazano ją Prezydentowi do podpisu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *