Niższa ulga abolicyjna zabierze korzyści z niższych podatków za granicą

Spread the love
Ulga abolicyjna

Od stycznia 2021 roku ulga abolicyjna dla dochodów zagranicznych to tylko 1360 zł. Nowe zasady stosowania ulgi abolicyjnej dotyczą Państw, w przypadku których stosowana jest tzw. metoda proporcjonalnego odliczenia. Do grona takich państw rok temu dołączyły Wielka Brytania i Irlandia.

Od nowego roku rząd mocno ograniczył możliwość stosowania tzw. ulgi abolicyjnej. Zmiana polega na wprowadzeniu limitu odliczenia z tytułu tej ulgi do wysokości 1360 zł.

Należy jednak pamiętać, że zmiany dotyczą tzw. polskich rezydentów podatkowych, a zatem osób fizycznych mające miejsce zamieszkania w Polsce i spełniające jeden z dwóch warunków. Pierwszy to posiadanie na terytorium Polski centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych). Drugi, to przebywanie na terytorium Polski dłużej niż 183 dni w roku podatkowym.

Ponadto, jak wynika z przepisów (co potwierdziło też Ministerstwo Finansów w specjalnym komunikacie) limit odliczenia ulgi abolicyjnej ma zastosowanie do dochodów osiąganych od 1 stycznia 2021 r., a zatem będzie stosowany dopiero na etapie rozliczenia rocznego za 2021 r. (w rocznych zeznaniach podatkowych składanych do końca kwietnia 2022 r.). Natomiast dochody osiągnięte w 2020 r. rozliczane są z wykorzystaniem ulgi abolicyjnej w pełnej wysokości, zgodnie z przepisami obowiązującymi do końca 2020 r.

O tym w jaki sposób opodatkowane są dochody zagraniczne decydują w praktyce umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania. W umowach tych przyjęte są określone metody obliczania podatków. W Polsce zgodnie z rozwiązaniami wypracowanymi przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) stosowane są dwie metody unikania podwójnego opodatkowania: wyłączenie z progresją i tzw. proporcjonalne odliczenia.

Wyłączenie z progresją

W modelu wyłączenia z progresją do rozliczenia podatkowego w Polsce nie wlicza się do podstawy opodatkowania dochodu osiągniętego za granicą. W tym przypadku dochód zagraniczny jest zwolniony w Polsce z podatku. Jednak dla ustalenia stawki podatku od dochodu osiągniętego w Polsce stosuje się stawkę podatku właściwą dla całego dochodu (polskiego i zagranicznego razem). Jest to tzw. indywidualna stawka podatku. W konsekwencji dochód zagraniczny, mimo że zwolniony w Polsce z podatku, podnosi stawkę podatku stosowaną do zarobionych w Polsce pieniędzy.

W praktyce działa to tak, że jeżeli podatnik uzyskał za granicą 70 tys. zł dochodu i 40 tys. zł dochodu w Polsce, to musi zsumować te dochody (otrzymuje zatem 110 tys. zł dochodu) i od sumy tej wyliczyć podatek według polskiej skali podatkowej. W związku z tym, że w Polsce obowiązuje progresywna skala podatkowa, ze stawką 17% do kwoty 85 528 zł, i stawką 32% dla dochodów powyżej tego limitu (jest jeszcze specjalna stawka dla dochodów powyżej 1 mln zł), to zamiast stawki 17% (ponieważ dochód polski wynosi 40 tys. zł to jest poniżej progu podatkowego) będzie musiał zastosować stawkę wyższą, wynoszącą w tym przypadku 20,14%. Stawkę ustala się według wyliczenia: podatek od całości/przychód z obu krajów x 100% (tu: (22156/110000×100%). Przy zastosowaniu tej stawki wylicza się podatek od dochodu polskiego, a zatem 40 tys. zł x 20,14% = 8056 zł.

Proporcjonalne odliczenie

Nieco inaczej działa metoda odliczenia proporcjonalnego. W tym przypadku dochód osiągany za granicą jest opodatkowany w Polsce, ale od należnego podatku polskiego odlicza się podatek zapłacony za granicą. Inaczej mówiąc, w sytuacji jak z naszego przykładu, podatek byłby wyliczony od 110 tys. zł. Ale od wyniku tego wyliczenia, podatnik mógłby odjąć to, co zapłacił już na konto zagranicznego fiskusa. Jednak nie zawsze w całości. Wysokość tego odliczania ogranicza bowiem limit tzw. ulgi abolicyjnej.

Warto zauważyć, że fiskus w ostatnich latach poświęcił sporo czasu i wysiłku, aby pozmieniać jak najwięcej umów o unikaniu podwójnego opodatkowania zawartych w oparciu o metodę wyłączenia z progresją na umowy przewidujące proporcjonalne odliczenie.

Ta ostania metoda ma zastosowanie od 1 stycznia 2020 roku m.in. do dochodów uzyskanych w Wielkiej Brytanii oraz w Irlandii (zastosowanie będzie miała po raz pierwszy od rozliczenia za 2020 rok, czyli przy okazji zeznań składanych w 2021 roku), a zatem w przypadku tych państw do których Polacy szczególnie chętnie emigrowali w ostatnich latach. To właśnie w tej metodzie zastosowanie ma nowa wersja ulgi abolicyjnej pozwalająca odliczyć od podatku nie więcej niż 1360 zł. Ale – jak już wspomniano – dopiero w rozliczeniu za 2021 rok. Czyli w rozliczeniu za 2020 rok można jeszcze w przypadku tych państw korzystać z ulgi abolicyjnej na starych zasadach.

Niższa ulga, wyższy podatek

Aby zrozumieć jednak na czym polega zmiana w praktyce, trzeba przyjrzeć się jak nowa i stara ulga funkcjonują w praktyce.

Załóżmy, że podatnik zarobił 40 tys. w Polsce i 70 tys. w kraju, w przypadku którego ma zastosowanie metoda proporcjonalnego odliczenia. Załóżmy też, że za granica podatnik zapłacił równowartość 9 tys. zł podatku (większość państw stosuje dużo wyższe niż Polska kwoty wolne od podatku). Z uwagi na to, że suma dochodów to 110 tys. zł podatek wyniesie 14 539 zł 76 gr + 32% z nadwyżki ponad 85 528 zł (czyli 32% x 24472 zł). Daje to 14 539 zł 76 gr + 7831 4 gr, czyli 22 370,8 zł. Po uwzględnieniu kwoty zmniejszającej podatek i zaokrągleniu (podatek zaokrągla się do pełnych złotych) wyniesie on 22 156 zł.

Teraz musimy obliczyć górny limit odliczenia w ramach ulgi abolicyjnej. W tym celu stosuje się wzór: przychód zagraniczny/przychód polski i zagraniczny x podatek od całości przychodów. W naszym przykładzie jest to: 70 tys. zł / 100 tys. zł x 22 156 zł. Limit wyniesie w tym przypadku zatem 14 099,27 zł. Limit jest wyższy od podatku zapłaconego za granicą (9 tys. zł). W konsekwencji podatnik może od podatku polskiego odliczyć cały zapłacony za granica podatek, a zatem 22 156 zł – 9000 zł i otrzymujemy 13 156 zł.

Teraz trzeba jeszcze zastawać ulgę abolicyjną. Ta stanowi: podatek do zapłaty według odliczenia proporcjonalnego – podatek do zapłaty według wyłączenia z progresją, czyli 13 156 zł – 8056 zł, co daje 4100 zł.

W rezultacie po zastosowaniu ulgi podatek płacony w obydwu metodach rozliczeniowych jest dokładnie taki sam. Wynosi 8056 zł (przy odliczeniu proporcjonalnym jest to 13 156 zł – 4100 zł ulgi).

W rozliczeniu za 2021 rok (w zeznaniu składanym do końca kwietnia 2022 r.) zmieni się jednak sposób odliczania ulgi. Jej maksymalna wysokość to nie 4100 zł, jak wynika z naszego przykłady, ale już tylko maksymalnie 1360 zł. A zatem podatek nie wyniesie już 8056 zł, ale 13 156 zł – 1360 zł, czyli 11 796 zł. Będzie zatem o 3740 zł wyższy niż podatek płacony na obecnych („starych”) zasadach. Warto też pamiętać, że podatnik zapłacił już podatek za granicą. Obecnie zatem od 110 tys. dochodu podatek w obydwu krajach wynosi 8056 zł + 9000 zł = czyli 17 056 zł (przy takich samych zarobkach tylko w Polsce byłoby to 22 156 zł). W przyszłym roku, zakładając te same dochody, suma podatków wyniesie już 11 796 zł + 9000 zł, czyli 21 796 zł. Będzie zatem niewiele niższa, niż gdyby cały dochód był opodatkowany w Polsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *